Archiwum

Z kamerą wśród pacjentów

Udostępnij:

Kamery śledzą nas na ulicach, w szkołach i restauracjach, a coraz częściej także w podmiotach medycznych – do tej pory w tych ostatnich monitoring obejmował jedynie pomieszczenia rejestracji, korytarze i miejsca publicznie dostępne. Nowe przepisy jednak mogą sprawić, że pacjenci będą obserwowani i nagrywani na salach operacyjnych – co więcej, nie będzie to zależało od ich zgody.

Przez lata monitoring wizyjny w placówkach medycznych nie był uregulowany w żaden sposób. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2018 r., kiedy zaczęło obowiązywać RODO – dopracowano wówczas wiele przepisów prawnych, by stały się one zgodne z ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych. Jednym z nich była ustawa o działalności leczniczej – ustalono w niej, jak można używać kamer w podmiotach wykonujących działalność leczniczą.

Zgodnie z nową treścią aktu prawnego od 4 maja 2019 r. kierownik placówki medycznej mógł zadecydować o stosowaniu urządzeń umożliwiających rejestrację obrazu. Zezwolono jedynie na obserwację pomieszczeń ogólnodostępnych (korytarze, klatki schodowe, pomieszczenia rejestracji itp.). Podkreślono, że pomieszczenia, w których udziela się świadczeń zdrowotnych lub w których przebywają pacjenci (pokoje łóżkowe, pomieszczenia higieniczno-sanitarne, szatnie, przebieralnie itp.), mogą być monitorowane jedynie wtedy, gdy pozwalają na to przepisy odrębne.

Takich sytuacji nie ma wiele. Wymienić należy monitoring sal nadzoru poznieczuleniowego, stanowisk nadzoru poznieczuleniowego, pokoi łóżkowych czy pomieszczeń przeznaczonych do izolacji osób z zaburzeniami psychicznymi.

Zapowiedź zmian
Już wkrótce sytuacja się jednak zmieni. Przedstawiciele branży medycznej od miesięcy obserwowali (momentami męczący) spektakl przyjmowania nowych przepisów o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta oraz o pozasądowym rekompensowaniu szkód doznanych przez pacjentów w wyniku zaistnienia zdarzeń medycznych. Niewiele osób dostrzegło jednak wędrujące między projektami plany zmiany zasad stosowania monitoringu.

Jak dokładnie będzie to wyglądało? Artykuł 5 ustawy z 16 czerwca 2023 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.2023.1675) przewiduje, że kierownik placówki medycznej może podjąć decyzję o objęciu zasięgiem kamer pomieszczeń, w których są udzielane świadczenia zdrowotne. Oczywiście jest kilka niuansów:

  • taki monitoring mogą wprowadzić jedynie szpitale, zakłady opiekuńczo-lecznicze, zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze, zakłady rehabilitacji leczniczej lub hospicja,
  • system kamer w takich pomieszczeniach musi być konieczny w procesie leczenia pacjentów lub dla zapewnienia im bezpieczeństwa,
  • przy zakładaniu systemu monitoringu należy uwzględniać konieczność poszanowania intymności i godności pacjenta, potrzebę zastosowania monitoringu w danym pomieszczeniu oraz konieczność ochrony danych osobowych.

W tym miejscu warto podkreślić, że na ten rodzaj monitoringu pacjent nie będzie musiał wyrażać zgody (co było osią sporu w sprawie opisywanej w lipcu 2023 r. przez „Menedżera Zdrowia” w tekście „Co z kamerą na sali operacyjnej?”). Podstawą prawną będzie tu bowiem nie zgoda osoby (art. 6 ust. 1 lit. a RODO, art. 9 ust. 2 lit. a RODO), ale prawnie uzasadniony interes placówki medycznej (art. 6 ust. 1 lit. f RODO). Pacjent będzie mógł natomiast złożyć w tej sprawie sprzeciw na podstawie art. 21 RODO.

Ustawa zacznie obowiązywać po dwóch tygodniach od jej publikacji w Dzienniku Ustaw, czyli 6 września 2023 r. Dyrektorzy szpitali i innych wyżej wymienionych placówek medycznych mają zatem jeszcze czas na to, by rozważyć stosowanie monitoringu w pokojach łóżkowych, na salach operacyjnych itp. miejscach oraz zadbać o jego zgodność z przepisami prawa.

Jak przygotować się do zmiany przepisów?
Ta ostatnia część jest szczególnie istotna. Z zakładaniem monitoringu jako działaniem faktycznym nie ma problemu, odkąd ceny kamer i rejestratorów zeszły do akceptowalnego poziomu. Problemem najczęściej jest zapewnienie zgodności działań systemu z przepisami prawa oraz zdrowym rozsądkiem. Pamiętamy, jak media relacjonowały bulwersujące przypadki ukrytych kamer za kratką wentylacyjną na sali reanimacyjnej (w szpitalnym oddziale ratunkowym jego ze szpitala w Przemyślu) czy w zegarku i routerze na oddziale intensywnej terapii i patologii noworodka pewnego szpitala położniczo-ginekologicznego w Krakowie.

Jakie są dwie najważniejsze rzeczy, o których musi pamiętać w takich przypadkach kierownictwo placówek medycznych? Należy skoncentrować się na przeprowadzeniu odpowiedniej analizy stosowania monitoringu oraz na obowiązkach informacyjnych.

Analiza powinna być przeprowadzona przez przedstawiciela kierownika placówki medycznej, osobę mającą największą wiedzę (techniczną i organizacyjną) na temat systemu monitoringu oraz inspektora ochrony danych (IOD) lub inną osobę odpowiedzialną za temat ochrony danych osobowych (np. zewnętrzną kancelarię prawną). Osoby te powinny wspólnie ustalić, które konkretnie pomieszczenia miałyby być objęte nadzorem kamer, jak długo miałyby być przechowywane nagrania, kto z personelu powinien mieć do nich dostęp itd. Taka analiza (w imię rozliczalności sporządzona w formie pisemnej lub elektronicznej) będzie – w razie ewentualnej kontroli – dowodem na to, że decyzja o stosowaniu kamer nie była widzimisię kierownika, ale świadomą i przemyślaną decyzją.

Drugą istotną rzeczą jest obowiązek informacyjny. Wiele placówek medycznych ogranicza jego realizację do wywieszenia na bramie lub drzwiach wejściowych tabliczki z napisem „obiekt monitorowany”. Tymczasem, zgodnie z przepisami RODO i wytycznymi prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, osoba, która ma za chwilę znaleźć się w zasięgu kamer, powinna to zrobić w sposób świadomy. Rekomendowane jest zatem stosowanie piktogramów, zawierających minimum nazwę administratora danych oraz odesłanie do pełnej treści obowiązku informacyjnego (w rejestracji, na tablicy ogłoszeń, na stronie internetowej itd.). Samo pomieszczenie, gdzie udzielane są świadczenia zdrowotne i które jest objęte monitoringiem – gabinet lekarski, sala operacyjna itp. – również powinno mieć stosowny piktogram z tymi informacjami.

Podsumowanie
Nowe przepisy to niewątpliwie krok w dobrą stronę. Pozwolą one na ucywilizowanie praktyki stosowania kamer w miejscach udzielania świadczeń zdrowotnych i zwiększą szansę, że przyniesie korzyści zarówno placówkom medycznym, jak i pacjentom. Czy tak rzeczywiście się stanie, będzie zależało oczywiście od kierownictwa placówek medycznych, ale także prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych i Rzecznika Praw Pacjenta. Uważam, że te dwa organy (które łączy porozumienie o współpracy z lipca 2020 r.) powinny wydać materiały edukacyjne, związane z tematem nowego monitoringu w placówkach medycznych. Byłyby one cenną lekturą dla wszystkich osób zainteresowanych tematem.

Przeczytaj także: „Co z kamerą na sali operacyjnej?”.

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.